Niezwykle kobieca, klasyczna i elegancka… 

Tak, tak! Jestem miłośniczką koronkowych sukienek (choć nie tylko sukienek). Po prostu lubię piękno: zarówno to w modzie, w ludziach, jak i otaczającym świecie…

Koronkowa sukienka – długo leżała w szafie, czekając na specjalną okazję i gdyby nadal szukała tej okazji, pewnie z tej szafy by nie wyszła :)Bo mimo że koronkowe sukienki lubią pojawiać się na przyjęciach i weselach, to możemy je nosić również w ciągu dnia, podczas wakacyjnych wyjazdów czy wieczornych kolacji. Koronki stanowią niezwykle fantazyjny i efektowny sposób na wykończenie wszelkich części garderoby. Kojarzą się z romantycznym, kobiecym stylem, mają w sobie coś zmysłowego i seksownego. Koronki w delikatny i subtelny sposób odkrywają ciało i właściwie nie ma  kobiety, która wyglądałaby źle w koronkowej sukience. Wiek, typ figury czy rozmiar nie ma znaczenia – koronka pasuje każdej damie. Nic więc dziwnego, że koronki stały się obiektem pożądania (nie tylko) kobiet… 

Niech żyją koronki! Lubicie?
Koronkowe piękne kreacje, szyte na miarę możecie znaleźć między innymi u mojej ulubionej projektantki Atelier Maria Ciesielska