Macie czasem takie dni i takie momenty w życiu, kiedy po prostu dopada Was zwąpienie?

Ja ostatnio miałam ich bardzo dużo. W głowie tysiące pytań: po co?… Czy warto?… Czy prawidłowo postępuję?… Czy to właściwy wybór?… Czy dobrze czuję i myślę?… Czy mam rację?…  Ostatnio jakby dużo takich pytań się nazbierało… Trudy codzienności, niełatwe (początkowo) podejmowane decyzje, ciągły brak czasu i parę godzin snu na dobę w ostatnich miesiącach narobiły w moim życiu sporo zamieszania. Tak, tak! Nie łatwo przyznać się do potknięć, własnych słabości, braku sił i chwilami totalnego zwątpienia. Zwątpienia tak dużego, że tylko o krok potrafi dzielić od rezygnacji.


Dziś można powiedzieć, że obrałam w końcu swój kierunek i mimo zwariowanego minionego czasu, jak i z pewnością nadal zakręconego przyszłego, moje nastawienie jest inne. Wkroczyłam do innego wymiaru… Wymiaru z którego już częsciowo nie chce się wracać. Szczególnie, kiedy staje się on odskocznią od zwykłej, nie raz szarej rzeczywistości. Uciekłam do świata, który mimo że prawdziwy, to jednak trochę oderwany od tego co tu i teraz. 
Dużo emocji zostawiam i sporo zdjęć. Zdjęć, które na bieżąco szlifuje, poprawiam, obrabiam i wkładam własne serce.  Chodżcie do mojego bajkowego świata, do którego będę zabierać Was nie raz i nie dwa… Warsztaty fotografii dziecięcej u Fotoadamix Fotograf stają się już moim nałogiem 🙂 Więc będę Wam serwować takie zdjęcia, gdy tylko nadarzy się okazja. 
A, że dziś post pisany emocjami, to jeszcze parę słów na koniec:
Czasem tak łatwo jest zwątpić. Zarówno w siebie jak i drugiego człowieka. Czasem wystarczy jedno słowo, albo jego brak, Czasami nie wiadomo co dalej robić… A najgorsze sa momenty zwątpięnia, kiedy wszystko próbuje analizować się rozumem i zapomina o tym co mowią: nasza intuicja i własne odczucia. Każdemu z nas zdarzyło się nie raz zwątpić we własne możliwości i skreślić swoje marzenia, ponieważ wydawały się w pewnym momencie niemożliwe.
Dziś wiem, że u każdego z nas może pojawić się zwątpienie, w szczególności u tych którzy osiągają największe sukcesy i spełniają marzenia. Zwłaszcza gdy coś wymaga dłuższego okresu czasu. Każdy ma swoje dobre i złe dni, a wzloty i upadki są nieodłączną częścią naszego życia…
I mimo, że może zabrzmi banalnie: wiem! że pomimo wszelkich przeciwieństw, nie można wątpić w siebie. Bo jeśli na drodze do sukcesu napotykamy problemy – to znaczy, że jesteśmy na dobrej drodze. Człowiek ma siłę dopóki wierzy, dlatego wiara w siebie i swoje marzenia jest bardzo ważna. 
”SUKCES OSIĄGA SIĘ WTEDY, 
KIEDY LUBISZ SIEBIE ZA TO CO ROBISZ, 
LUBISZ TO CO ROBISZ 
I LUBISZ JAK TO ROBISZ”