Miniony tydzień wykorzystaliśmy na maksa, pod względem spędzenia go na świeżym powietrzu, jak również na pstrykaniu zdjęć dla Was. Nie mogliśmy inaczej, wiedząc, że coraz trudniej będzie o piękną słoneczną pogodę i wysokie temperatury. Choć wierzę, że nasza polska złota jesień jeszcze nie raz pokaże swój urok 🙂 

Tak, jesień w pełni, a moja kochana Marysia niestety nie chce się przestawić na coraz cieplejsze ubrania i buty. Własnie – te buty… Pamiętacie nasz poprzedni post w tym temacie? TUTAJ
Ci co znają Marysię z podwórka, wiedzą, jak uwielbia ona buty czy jakiekolwiek skarpety. Nie bez powodu też, w piaskownicy wszyscy do niej mówią „wnuczka Cejrowskiego”. I nie raz widziałam te spojrzenia innych mam, gdy w sklepie widziały biegające boso dziecko, czasem nawet słysząc: „ona ma gołe nóżki, niech ją Pani ubierze – jest zimno” 😉 

No cóż, czeka nas w najbliższych dniach sporo tłumaczenia do czego służą buty i czemu powinno się je nosić. 

A poniżej dla Was, chyba już ostatnie bose fotki w tym sezonie :):):)