Próbuje sobie przypomnieć te wszystkie wcześniejsze lata, kiedy jeszcze jej nie było i o dziwo – widzę je jak przez mgłę. To wrażenie, że jest z nami od zawsze przesłania tamte dni i jakoś tak trudno wyobrazić sobie, jak funkcjonowaliśmy bez niej. 

Od kiedy pojawiła się w naszym życiu, zmieniła wszystko, a właściwie wywróciła nasz cały świat do góry nogami… I  nie chodzi tu o to, że nie możemy robić tego wszystkiego co robiliśmy wcześniej, bo w tej kwestii nie zmieniło się wiele. Nadal każdą wolną chwilę staramy się spędzać w rozmaitych miejscach, podróżować i poznawać świat. Nie prawdą jest też, że mamy mniej czasu dla siebie. Jest wręcz przeciwnie, nagle znajdujemy go więcej, właśnie po to żeby spędzać go razem 🙂 No może jest go mniej na swoje własne zachcianki i mniej jest chwil kiedy można pozwolić sobie na chwilę samotności, ale czy tak naprawdę tego potrzebujemy? 

Zmieniło się z pewnością to że, zamiast siedząc po pracy przed kompem, spędzamy go na świeżym powietrzu z naszą Marysią. Nasz dom stał się jakby pełniejszy (nie tylko pod względem zabawek i wypełnionych szaf ubraniami dziecięcymi). Po prostu z przyjemnością wraca się do domu wiedząc, że Marysia w nim na nas czeka. Nasze życie nabrało też większego sensu: mamy dla kogo żyć, dla kogo się starać, dla kogo się rozwijać, kształtując ciągle swój charakter, po to żeby jak najlepiej przekazać pewne wartości. A wszystko dla naszej Marysi. 
W zamian za to otrzymujemy, prawdziwą i szczerą miłość, codzienny uśmiech, jak i codzienne „małe złości” 🙂 Dostrzegamy świat bardziej i bardziej go doceniamy. Doceniamy siebie, jak również te najdrobniejsze i najmniejsze rzeczy oraz chwile, które wcześniej jakby nam umykały. A wszytko to sprawiła ta mała istota, która pojawiła się w naszym świecie dokładnie dwa lata temu 🙂 
NASZA MARYSIA :):):)
MARYSIU z okazji twoich dwóch latek, życzymy Ci tylko to co najlepsze i niech ten uśmiech z Twojej twarzyczki nigdy, ale to nigdy nie znika :):):) 100 LAT SERDUSZKO TY NASZE 🙂