Więź między dzieckiem a naturą jest bardzo ważna. Im częściej dzieci obcują z przyrodą, tym bardziej są wrażliwe na jej piękno, poznają ją i uczą się ją szanować. Dziecko, które nie ma kontaktu z kotem czy psem, nie przebywa na łonie natury, nie chodzi do parku – tak naprawdę nie wie jak wygląda otaczający go świat.

Dziś mamy takie czasy, że ciągle gdzieś gonimy, ciągle brakuje nam czasu. Wracamy zmęczeni po całym dniu pracy, a gdy już mamy chwilę wolną, zazwyczaj chcemy odpocząć i nic nie robić. Nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak wiele tracimy siedząc w zamkniętych czterech ścianach. A dotyka to w szczególności nasze dzieci.
Dziecko, które spędza czas na łonie natury, uświadamia sobie jak ważna jest ona w naszym życiu. Zwłaszcza, że czas na świeżym powietrzu może być dla dziecka fajną zabawą, jak również – nauką. Dzięki obcowaniu z przyrodą, dziecko poznaje: odgłosy natury i zapachy, które pobudzają zmysły, Aktywna zabawa wpływa pozytywnie na rozwój psychoruchowy jak i emocjonalny dziecka. Możemy poprzez zabawę uczyć dziecko, jak dbać o przyrodę i wpajać od małego, że warto chronić środowisko. Dziecko uczy się wtedy, że jest częścią wszechświata. No a kolor zielony, nie od dziś wiadomo, że wpływa relaksująco, więc jest też dla nas, swojego rodzaju odpoczynkiem w dzisiejszym zabieganym świecie.
My rodzice często też popełniamy błędy. Zamiast przygotowując dziecko do kontaktu z naturą nieświadomie nie raz robimy na przekór. Na przykład zabraniamy dziecku wziąć kamyk, czy patyk do ręki – bo może być obsikany. Odciągamy od owadów, bo są 'beee’ mogą 'ugryźć’. Tak samo zabraniamy podchodzić do większych zwierząt, jak koty czy psy, bo też mogą wyrządzić krzywdę…
Zaszczepiona w dzieciństwie pasja do przyrody z pewnością zaowocuje w dorosłym życiu, nie bójmy się więc obcować z przyrodą.

Marysia:
Botki – Zara
Leginsy – F&F
Bluzeczka, komin – Lidl
Spinka – h&m